piątek, 22 sierpnia 2014

Pokój Pani Ładnej :)

Zapraszam na spacer po królestwie mojej najstarszej latorośli :)

Pani Ładna Manią zwana, jak widać na zdjęciach,  pozostaje upartą miłośniczką różu z akcentami turkusu tu i ówdzie :)

Wszelkie próby przemycenia innych kolorów kończą się fochem i rozpaczą w Jej wielkich oczach...

Skorzystałam z okazji wyjazdu Młodej na wywczas ;)  i trochę pokombinowałam z narzutą i dodatkami. W razie focha - zawsze można wrócić do "bazy wyjściowej" czyli wściekłego różu gdzie się tylko da :)

Hmmm - a może mi moja ośmiolatka na wywczasie trochę spasowała z tą miłością do koloru??? 

Pokój urządzaliśmy z zeszłym roku - zbiegło się nam z "wybyciem" Mani do pierwszej klasy. Pokój od razu przystosowany został do życia szkolnego naszej Córci. Bazą jak zwykle IKEA - białe meble, które rozpanoszyły się po całym domu są świetną bazą do różnych "kombinacji alpejskich" z kolorami. Pasuje do nich dosłownie wszystko. 

Ale w pokoju brakuje jeszcze paru drobiazgów:

- punkt 1 - listwy!!!!!!!!!! i jeszcze raz listwy;

- punkt 2 - jakiś wieszaczek na szlafroczek, dziewczyńskie torebeczki i torebunie, worek ze strojem baletowym (mam w domu tancerkę baletową jak się patrzy);

- punkt 3 - cuś miłego pod stopy przy łóżku.

A przy okazji pochwalę się talentem tanecznym mojej Małej - biega na ognisko baletowe od 4 roku życia, bardzo to lubi, w zeszłym roku opiekunka grupy  sugerowała nam wysłanie Marysi do szkoły baletowej, bo widzi w niej potencjał i umiejętności. Spuchłam z dumy ;)  i urosłam jakieś pół metra ;) - ale niestety - dla nas sprawa raczej nierealna - pobyt Mani w oddalonym o 30 km dużym mieście, mnóstwo wyrzeczeń i inne takie. Ale miło jest wiedzieć, że Córa zdolniacha ;) - no cóż - z pewnością nie po mamusi ;) 

Dobrze - dość przechwałek ;) oto pokój. 

W planach mam zamianę koloru ścian - ale po pierwsze brak zgody właścicielki tego przybytku, po drugie - brak mi pomysłu na kolor. Szary kołacze po głowie - ale chyba już za dużo tej szarości w moim Maronkowie.
















Pozdrawiam wciąż wakacyjnie i bardzo ciepło wbrew temu, co za oknem ;)

14 komentarzy:

  1. Piękny pokoik. Daj się tym różem córci nacieszyć, sama wyrośnie.
    Balet to strasznie ciężka praca. Wiem coś o tym. Moja starsza córka gra na skrzypcach od 18 lat, a jej najlepsza przyjaciółka tańczy w balecie. Czasem aż serce pękało, jak na nią patrzyłam. Możesz być dumna. A nawet powinnaś.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Czasem nie doceniam jakie złote dzieci mam w domu. Ale kocham je nad życie. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Piękne się te cuda prezentują. Zazdroszczę tych kolorów bo mam synów i te klimaty są poza moim zasięgiem. Podziwiam i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Póki co Córcia te niewielkie zmiany zaakceptowała z uśmiechem. Pozdrawiam.

      Usuń
  3. sworzyłaś wspaniałe miejce, jestem zachwycona! szczerze zachwycona klimatem tego pokoju!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, cieszę się z tak miłej opinii, pozdrawiam ciepło:)

      Usuń
  4. Piekny pokoik mimo rózu bardzo mi sie podoba :))
    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi Ciebie u mnie gościć, pozdrawiam,

      Usuń
  5. Bardzo mi się podoba pokoik , lubię rózowe akcenty :) Pozdrawiam serdecznie :) Dorota

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że pokoik przypadł Ci do gustu Dorotko:) Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę w moim Maronkowie. Ania :)