Co Ania w mikołajkowym bucie znalazła ... :)
Hmm - za dużo powiedziane -
raz, że w bucie to ja, owszem, znalazłam czekoladki, co to w biodra pójdą ;)
dwa, że ten wymarzony podarek od Mikołaja to sobie najpierw sama "wygooglałam", sama zamówiłam i następnie sama opłaciłam. Paczka od Anity z bloga Anitasięnudzi przyszła dzisiaj - uwielbiam:) Notes zabezpieczony jak należy, paczka wewnątrz stylowa jak się patrzy - no i cudeńko ukazało się mym oczom. Jestem zachwycona!
Do filcowej okładki zaraz powędrował mój "firmowy" kalendarz :)
I pięknie jest :)
Plus mój adwentnik DIY
Osobiście jestem zachwycona i usatysfakcjonowana prezentem ;)
No, piękny ten prezent! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńMój mąż robi mi zawsze takie prezenty tzn. mówi, weź jedź i sama sobie kup co chcesz..:) Anitka się postarała:) jak zawsze:) Pozdrawiam Aniu!
OdpowiedzUsuńNie lubię prezentów w stylu kup sobie sama, ale prezent piękny
OdpowiedzUsuńCudny :)
OdpowiedzUsuńps co tu taka cisza ?????????
pozdrawiam
Aga
Uwielbiam takie fajne, stylowe rzeczy :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń