Zrób to sam -
czyli pudełka po butach
i ich drugie życie :)
Ale jak to mówią - potrzeba matką wynalazku. W związku z otwartymi regałami w pokojach dzieci "potworzyłam" (tu cytuję za Leśmianem ;) ) pudełka na ich różne różności i przydasie ;). Wykorzystałam stare pudełka po butach, wyszperałam trochę tkanin, część dokupiłam i tak powstały, z niewielkim nakładem moich sił, estetyczne pojemniki na owe otwarte regały. To, co było w sklepach było albo za drogie albo brzydkie, albo niepasujące do koncepcji ;) Tu jestem sobie sterem, żeglarzem, okrętem - i działam :)
To naprawdę banalna sprawa, co jeszcze bardziej motywuje mnie do działania. Oczywiście regały mają jeszcze sporo wolnych luk, ale damy radę. Pudełka czekają na chwilę wolnego czasu i odrobinę natchnienia.
Jedno z pudełek to pomalowana plastikowa puszka po cukierkach. Jej fioletowa upstrzona reklamami bon bonów pierwotna powłoka nie była zbyt ciekawa, a teraz da się na nią patrzeć bez oczopląsów ;)
Gwiazdki trochę nierówne, ale się wprawię.
Następne pudełka już czekają na swój nowy image;)
A oto zapowiedź nowej odsłony - Maronkowo by night ;)
Cudnie Ci wyszły te pudełka :)) dziękuję za odwiedziny,pięknie u Ciebie, pozwolisz - zostanę na dłużej :)) pozdrawiam,ania
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowo. Oczywiście zapraszam jak najczęściej. I ja z przyjemnością wpadnę z rewizytą :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń